Kwiecień w obejściu gospodarskiem w oparciu o stare kalendarze…

Kalendarze XIX-wieczne, dzięki szerokiej tematyce podejmowanych na ich łamach zagadnień, pełniły funkcję swego rodzaju encyklopedii, kompendium wiedzy o ówczesnym świecie. Niejednokrotnie, obok książeczki do nabożeństwa, było to jedyne słowo drukowane stanowiące cenne źródło informacji.

Zaletą kalendarzy XIX-wiecznych była niska cena, dzięki czemu stały się dostępne dla średnio zamożnych chłopów oraz przeciętnie zarabiających robotników i rzemieślników. Wszystkie kalendarze tamtego okresu wykazują cechy wspólne i zawierają: kalendarium z wykazem świąt kościelnych i świeckich, informacje o jarmarkach, nowinki dotyczące gospodarstwa, przemysłu, nauki i literatury.

Biblioteka Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi może poszczycić się cenną kolekcją kalendarzy, wśród których najstarszy pochodzi z 1751 roku. Ze względu na ich dużą wartość informacyjną postanowiliśmy zaprezentować współczesnym czytelnikom przynajmniej niewielką część zawartych w nich treści. Zamieszczane przez nas fragmenty będą dotyczyły porad rolniczych, gospodarskich, domowych dla poszczególnych miesięcy.

   

Przypomnienie robót gospodarskich. Warszawa, 1904

 

Kwiecień

Przerabiać ziarno na śpichrzu. Opatrzyć pielniki, kosiarki, grabiarki i żniwiarki. Dbać o nawóz.

W stajni
Konie robocze żywić dobrze, ponieważ teraz szerść zmieniają, a więc są słabsze. Stanowić klacze, które teraz popęd okazują. W jasne i słoneczne dni wypuszczać na dwór wraz z kilkotygodniowemi źrebiętami, aby te do świeżego powietrza nawykły, w końcu miesiąca można już klacze, karmiące źrebięta, brać do roboty, ale żywić je dobrze, ponieważ teraz mają podwójną robotę do spełnienia. Młodzież wypuszczać na pastwisko, bo już się młodą trawką pożywi. Konie robocze rozkuć.

W oborze
Krowy dojne wypędzać na pastwisko, zadawszy im przedtem nieco paszy w oborze, aby zbyt chciwie nie chwytały młodej, soczystej paszy. Jałownik już się samem pastwiskiem utrzyma, lecz dla wołów roboczych pastwisko jeszcze nie wystarcza; dobrze je zatem żywić sieczką z wyki, ususzonej na siano przeszłego lata.

W owczarni
Pasąc owce, unikać miejsc nisko położonych, bagnistych, a nawet tylko wilgotnych, a także pojenia w stojących kałużach na łąkach.

W polu
Całą siłą prowadzić siewy wiosenne. Przy uprawie pod nie pamiętać o wygrabianiu perzu – zwłaszcza łubin, którego siew lepiej opóźnić, a rolę dobrze oczyścić. Sieje się w tym miesiącu: mieszanki pastewne, owies, jęczmień, seradellę, koniczynę, łubin, wykę, bobik, marchew – sadzi się ziemniaki, a w końcu miesiąca i buraki cukrowe oraz pastewne. Bronować koniczynę i pszenicę; z koniczyny pierwszorocznej wygrabiać ściernisko.

Obredlać rzepak zimowy. Superfostat siać wraz z ziarnem. Na lekkie ziemie nie używać go na wiosnę. Małe dawki saletry dawać z siewem zbóż i buraków.

Na łące
Na łące podobnie jak w marcu najważniejszą czynnością na wiosnę jest bronowanie, które dokonanem być winno lekką broną łąkową. Bronujemy na krzyż kilkakrotnie. Czynność ta ma na celu usunięcie mchu, rozdarcie zbyt ścisłej darni, co ułatwia dostęp powietrza do głębszych warstw gruntu, wyniszczenie chwastów, oraz pobudzenie traw słodkich do bujnego krzewienia się i wzrostu.

Mech starannie wygrabić i użyć na kompost lub spalić. Rozrzucanie kretowin i mrowisk; poprawianie rowów, zamulonych zimą.

Na łąkach zalewowych zostawiamy żyzną wodę ściekową, kilkakrotnie zalewając i osuszając na przemian łąki. Po ruszeniu się roślinności zalew wykonywać należy bardzo ostrożnie: zalewamy wtedy tylko, gdy woda, do zalewu użyta, cieplejszą jest od powietrza, – najlepiej nocą. Przy zupełnym rozwoju roślinności, w czasie suchym, napuszczamy wodę w rowki dla zwilżenia gruntu, lecz woda na łące  stać nie powinna.

W ogrodzie
Sad. Pokończyć wszelkie cięcie i oczyszczanie gałęzi. Wysadzić resztę dziczków i szczepów, dotychczas nieposadzonych. Skrapiać drzewa cieczą bordoską, jak wskazano na marzec. Jeżeliby pąki grusz i jabłoni wyszły ze swych łusk – skropić je tym płynem powtórnie.

Na pniach założyć opaski lub posmarować na nowo lepem, czy smołą pozostałe z jesieni, ponieważ niemało owadów pełznie po pniu do korony i na opaskach grzęźnie, lub pod niemi się gromadzi; tam je niszczyć można.Uprawiać ziemię pod drzewami, zaorać ją, zdrapać lub skopać. Około połowy kwietnia zacząć szczepienie drzew.

Warzywnik. Rozsadzić w inspekcie ciepłym już podhodowane ogórki, arbuzy, melony. Siać w inspekcie zimnym rozsady, dotąd nie posiane. Toż samo na rozsadniku. W gruncie: siać rzodkiewki, rzodkwie, rzepy i przyprawy, rośliny korzeniowe wszelkie (buraki około połowy kwietnia). Sadzić wszelkie wysadki nasienia, dotąd nie posadzone, a także rośliny kapustowe, pory, selery.

Ogród ozdobny. Ukończyć wszelkie sadzenie drzew i krzewów. Sadzić większość drzew iglastych. Wydobyć z ziemi róże, jeżeli jeszcze są przykryte, pociąć ich koronki i przywiązać do palików.

Sadzić rośliny zimotrwałe. Szczepić drzewa ozdobne, potrzebujące tego. Oczyścić, dosiać i zasilić trawniki. Przekopać skupiny drzewne.

Przygotować ziemię pod kobierce i grzędy kwiatowe. Wysadzić kwiaty wiosenne: bratki, niezapominajki, kołpaki i inne. Sadzić: mieczyki i georginie (w końcu kwietnia), oraz lewkonie, astry, płomyki, lwie pyszczki, werbeny i t.p.; Siać: rezedę, groszek, maki, powoje. Mnożyć z sadzonek w inspekcie: georginie, rośliny kobiercowe. Podpędzać tamże kanny.

W pasiece
Jeżeli w przeszłym miesiącu pszczoły obleciały się, i dokonano podmiecenia, to do czasu drugiego przeglądu pasieki poddawać będziemy pszczołom mąkę, jeżeli okolica uboga wiosną w rośliny, dające pyłek, i zwracać uwagę baczną, czy niema napadu na który pień. Obserwuje się również lot pszczół i w miarę potrzeby wyloty zmniejszamy u pni słabych; silniejszym, przeciwnie powiększamy.

Podczas dobrze ciepłego dnia, mniej więcej w połowie tego miesiąca, przeprowadza się we wszystkich pniach drugi przegląd, tzw. szczegółową rewizję pasieki. W ulach ramowych przeglądając kolejno plastry, zwracać się będzie uwagę na siłę pnia, dobroć matki, jakość woszczyny i zapas miodu. Wszystkie braki zaraz należy usuwać lub dodać, co potrzeba, o ile to, naturalnie jest w naszej mocy Więc woszczynę trutową lub zbyt starą, zastąpimy młodszą pszczelą, miodu, gdzie potrzeba, dodamy tak, aby lichy pień posiadał w zapasie 80-10 funt. Matkę złą zmienimy, jeżeli posiadamy dobrą zapasową, w przeciwnym razie odłoży się do stosownego czasu.

Pnie słabsze, obsiadające mniej niż cztery plastry, kasuje się i dołącza, do najbliżej stojących, podobnież i bez matki, o ile niema matki do ich poprawy. Gniazdo zastosuje się do siły pnia ściśle, więc, gdzie za dużo, ująć plaster, czy więcej.

Po skończonej czynności – gniazdo tj. ramki, starannie okrywa się poduszkami, ciepło ogromnie sprzyja dobremu rozwojowi pnia.

W ulach prostych wszystko się więcej powierzchownie ocenia i zaradza się też wedle możliwości. Woszczynę popsutą, spleśniałą, trutową, wycinamy u pni słabszych skracamy budowę całą o parę cali niżej od obsiadających ją pszczół. Wszystkie szpary, oprócz jednego, stosownie dużego wylotu, zalepia się gliną.

Ule, zimujące w stebniku stosownym, wynosi się w pierwszej połowie kwietnia. Lepiej ustawiać na zeszłorocznych miejscach. Do oblotu puszcza się nie od razu wszystkie wyniesione, lecz co drugi pień pierwszego dnia, aby uniknąć zamieszania. Zaraz po oblocie dokona się podmiecenia i zbada, choć powierzchownie stan pni. W tym miesiącu najstosowniej pszczoły kupować i przewozić.
Ule, krzywo stojące, prostuje się, powinny stać zupełnie pionowo, co sprawdzamy „libellą”. Podczas cieplejszych dni stawiać w pasiece jakie naczynia z wodą, potrzeba jej teraz pszczołom wiele do rozrzedzania skrupiałego miodu.

Jeżeli spostrzegłoby się zgnilec, to zaraz skasować pień temu podległy, gdyby zaś wystąpił w kilku pniach, to oddzielić je, to jest odwieźć o parę wiorst od pasieki, tu dopiero leczyć będzie można.

W gospodarstwie domowem
Pierwszy tydzień kwietnia zajmują porządki i przygotowania na święta Wielkanocne. Bieli się ściany, trzepie rzeczy i myje drzwi, okna i t.p. Mąka na ciasto powinna być zawczasu wysuszona, wygrzana i przesiana, a wszystkie przyprawy przygotowane.

Trzeba też pamiętać o tem, by piec był gładko wylepiony i drzewo suche, szczapowe przygotowane, bo udanie się ciasta zależy bardzo od pieca i drzewa. Święta Wielkanocne nie przerywają zajęć przy drobiu, którego się w początkach kwietnia dużo wylęga.

W drugiej połowie kwietnia trzeba już sadzać indyki na jajkach, aby mieć wczesne indyczęta. Perlice zaczynają się nieść, a kaczki, jeśli zawczasu miały gniazda usłane i przyzwyczaiły się do nich, wysiadują same swe jajka.

Trzodę chlewną można już na paszę wyganiać, dokarmiając jednak dobrze w domu. Nabiał, gdy nastaną cieplejsze dni, przenosi się do chłodnej piwnicy.

Fot. polona.pl – domena publiczna

Podstrony

Powiązane aktualności

2023 © Copyright Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi
Created by Openform