Czasy ich „świetności” były ściśle związane z erą koni. Druga połowa XX wieku wraz z motoryzacją rolnictwa przyniosła zmierzch klasycznego kowalstwa. Współcześnie odradza się ono jako rzemiosło artystyczne.
Podstawowy surowiec dla kowala to żelazo, znane na terenach dzisiejszej Polsku już w siódmym wieku przed naszą erą. Pierwszą metodą jego wytopu były tzw. dymarki, czyli prymitywne piece lepione z gliny, w których rudę darniową przetapiano za pomocą węgla drzewnego. Ten sposób praktykowano jeszcze do początków XII wieku. Na przestrzeni wieków wyłoniły się z niego inne specjalności, jak kuźnictwo i rudnictwo. Praktykujący te specjalizacje dostarczali kowalom gotowy materiał do dalszej obróbki.
Sercem kuźni jest palenisko, wcześniej z kamieni, później z cegły, wylepione gliną. Dawniej palono w nim węglem drzewnym i korą brzozową, współcześnie węglem kamiennym i koksem. Dla uzyskania odpowiedniej temperatury niezbędny jest potężny miech. Niegdyś napędzany siłą ludzkich mięśni, dziś często zastępowany regulowanym nawiewem elektrycznym. Takie palenisko umożliwiało uzyskanie temperatury dochodzącej nawet do dwóch tysięcy stopni Celsjusza. Nauka kowalskiego fachu była długa i żmudna, często przechodziła z ojca na syna. Dobry kowal po samym wyglądzie kawałka metalu musiał rozpoznać jego temperaturę. Warto wiedzieć, że rozgrzewane żelazo przechodzi przez czternaście różnych barw i odcieni, a każdy z nich daje inne możliwości obróbki. Żelazo zaczyna „świecić” ciemnoczerwono przy temperaturze około 500 stopni C, a rozgrzane do białości ma około 1400 stopni C.
Podstawowe narzędzia kowala to oczywiście kowadło, młot i szczypce. Te ostatnie służyły do wkładania i wyjmowania metalu z żaru. Do arsenału kowala należą różne młoty i młotki, przecinaki, kształtowniki, gwoździownice, pilniki, wiertaki i mnóstwo innych. Jeśli kowal nie posiadał jakiegoś narzędzia to najczęściej sam je sobie wytwarzał. Trzeba dodać, że wytworzenie całego instrumentarium było swego rodzaju egzaminem sprawności rzemieślniczej i wizytówką umiejętności kowalskich.
Kowale cieszyli się poważaniem w środowisku wiejskim, ponieważ ich praca była niezbędnym elementem życia i pracy na wsi. W kuźni można było nie tylko podkuć konia, ale i naprawić każde narzędzie rolnicze. Dzięki wielowiekowej tradycji i wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie, do końca XVIII wieku kowale wytwarzali i naprawiali większość narzędzi rolniczych oraz przedmiotów domowego użytku. W wieku XIX tę wytwórczość zaczął przejmować wielki przemysł. Z czasem wieś odchodziła również od napędu „końskiego” na rzecz traktorów z silnikami spalinowymi. Jednak na polskiej wsi tzw. furmanki, czyli drewniane wozy towarowe zaprzężone w jednego lub dwa perszerony, spotykane były jeszcze do późnych lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Wraz z ich odejściem zamknięto większość tradycyjnych kuźni. Jednak fach kowalski nie zaginął i jest dziś kontynuowany w licznych zakładach kowalstwa artystycznego, gdzie powstają kute elementy wystroju domów lub całe ogrodzenia i bramy.
Rafał Karpiński
Red. A.S.
Fot. domena publiczna pixabay.pl
Źródła:
–https://www.youtube.com/watch?v=rsNfoNUIofA
–https://www.youtube.com/watch?v=dusaXt4QZ2Q
-https://pl.wikipedia.org/wiki/Kowal
–https://www.sari.pl/o-ku%C5%BCni/historia.html