Ciesielstwo – sztuka tworzenia pięknych budowli z drewna

Początki ciesielstwa sięgają zamierzchłych czasów, kiedy to ludy koczownicze przechodziły na osiadły tryb życia. Mistrzowie tego rzemiosła pozostawili po sobie niezwykłe budowle będące prawdziwą ozdobą polskiego krajobrazu. Ich praca znacząco wpłynęła na stworzenie regionalnych odmian budownictwa i piękno rodzimej architektury.

Początki ciesielstwa na ziemiach polskich

 

Tradycja tworzenia budowli drewnianych sięga zamierzchłych czasów. Dzięki obfitości lasów sosnowych i świerkowych dostarczających znakomitego budulca istniały warunki do rozwoju tego rzemiosła. W dawnej Polsce wznoszono z drewna budowle miejskie i wiejskie, niemal wszystkich rodzajów: obwarowania, domy mieszkalne, ratusze, kościoły, dwory, pałace czy budynki gospodarcze. Najpopularniejszym materiałem budowlanym było drewno sosnowe, rzadziej dębowe, jesionowe czy brzozowe.

 

W okresie baroku nastąpił rozwój budownictwa murowanego, świeckiego i sakralnego, chociaż zarówno w mieście, jak i na wsi w dalszym ciągu budowle drewniane stanowiły większość. Jednak nękające nasz kraj klęski pożarów, rozwijająca się akcja kolonizacyjna oraz nowe ustawodawstwo budowlane w zaborze pruskim wpłynęły na propagowanie w budownictwie wiejskim innych materiałów niż drewno. W znaczącej części kraju rzemiosło ciesielskie na wsi zaczęło tracić na znaczeniu, chociaż funkcjonowały regiony, takie jak Podhale, Podlasie czy Żywiecczyzna, w dalszym ciągu wykorzystujące dobrodziejstwo zasobów leśnych, a nawet rozwijające lokalną kulturę budowlaną.

 

Na przełomie XIX i XX wieku na skutek działalności kręgu architektów i plastyków skupionych wokół osoby Stanisława Wyspiańskiego, nastąpiło pewne ożywienie w dziedzinie budownictwa drewnianego. Modny stał się tzw. styl zakopiański, stosowany zarówno w odniesieniu do budynków mieszkalnych, jak i budowli przemysłowych i sakralnych.

 

W okresie międzywojennym nastąpiło dalsze obniżenie standardu budowlanego na wsi. Zniszczenia poczynione w okresie II wojny światowej oraz przeobrażenia społeczno-gospodarcze polskiej wsi spowodowały upadek ciesielstwa, a tym samym tradycyjnego budownictwa drewnianego, będącego niegdyś prawdziwą ozdobą polskiego krajobrazu.

 

Znaczenie zawodu cieśli

 

Mistrzowie ciesielstwa posiadali talent łączenia mistrzowskiej obróbki drewna z wiedzą i doświadczeniem architekta i konstruktora. Dobra znajomość właściwości danego surowca oraz umiejętność łączenia różnych elementów stanowiły jedne z podstawowych tajemnic zawodowych cieśli. Kunszt artystyczny i wirtuozerię w posługiwaniu się podstawowym narzędziem, jakim była siekiera, najlepiej widać w budowlach o specjalnym przeznaczeniu, jak kościoły i kapliczki, natomiast umiejętności konstruktorskie w obiektach przemysłowych, jak młyny, wiatraki i folusze.

 

Foto. Piotra Gana, sygnatura Arch. PME N. 3044, ze zbiorów Państwowego Muzeum Etnograficznego

 

Zawód cieśli cieszył się na wsi dużym uznaniem i szacunkiem. W dużym stopniu wynikało to z faktu, że zaspokajali oni jedną z podstawowych potrzeb ludzkiej egzystencji –posiadania bezpiecznego schronienia, „dachu nad głową”. Poza budową domów rzemieślnicy ci brali udział w tworzeniu obiektów sakralnych, gospodarskich, przemysłowych i wielu innych. Uznanie i podziw okolicznej ludności budziła ich wiedza konstruktorska, zdolności planowania, prowadzenia odpowiedniej obróbki surowca, wprawne posługiwanie się narzędziami i oczywiście efekt końcowy, w postaci domu czy innego budynku. Obok umiejętności zawodowych doceniano również ich obycie towarzyskie nabywane podczas licznych wędrówek po kraju. Miarą wartości pracy ciesielskiej była forma regulowania płatności za wykonaną usługę. Opłatę pobierano w gotówce, zamiast jak to było w zwyczaju w przypadku innych czynności – w naturze.

 

Wierzenia i obrzędy związane z budową domu

 

Budowa domu wiejskiego była związana z różnego rodzaju obrzędami i zwyczajami, które miały na celu zapewnienie przyszłym gospodarzom spokoju i pomyślności. Prace rozpoczynano w dni uznane za szczęśliwe. Nie bez znaczenia była również pora dnia, faza księżyca i umiejscowienie budowli według konkretnych stron świata, najczęściej od wschodu. Podczas wyboru materiału uważano, by bale nie posiadały bocznego sęka. Nie używano też surowca pochodzącego z drzewa porażonego przez piorun. Wybór odpowiedniej lokalizacji domostwa również nie był taki prosty. Wspomagano się przy tym rozmaitymi wróżbami, np. sypano garście ziarna żytniego pod każdy narożnik, jeśli przetrwało noc, miejsce uważano za szczęśliwe. Nie budowano domów na terenach, w które uderzył piorun, na pogorzeliskach i obszarach, gdzie zamieszkało nieszczęście. Zdarzało się, że właściciele kładli się obok rozpoczętej budowli, by w ten sposób podkreślić swoje przywiązanie i przypieczętować prawo własności.

 

Pierwsze słupy czy bale cieśle układali na krzyż wlewając pod nie wodę święconą. W jedno lub cztery naroża podwalin podkładano różne magiczne akcesoria jak chleb, zboże, srebrne i miedziane monety, rośliny poświęcone na Boże Ciało i w święto Matki Boskiej Zielnej, medaliki czy kawałki gromnicy. Wszystkie te czynności były wykonywane w celu zapewniania szczęścia i pomyślności domowi. Jajko miało chronić przed złymi mocami, chleb i sól poświęcone „na świętą Agatę” – przed ogniem, natomiast przepisane fragmenty z Ewangelii oraz modlitwy – przez złymi duchami, chorobami i wszelkiego rodzaju niedolą.

 

Obok fundamentów, na których spoczywał dom szczególnie ważna była belka, podtrzymująca pułap i dach oraz wzmacniająca całą konstrukcję. Ryto na niej motyw gwiazdy heksapetalnej lub słowa modlitwy, w celu zabezpieczenia się przed złem. Po zakończonej budowie dom musiał być poświęcony przez księdza, by zapewnić rodzinie błogosławieństwo Boże i przychylność władz kościelnych.

 

Kolejne etapy prac budowlanych cieśle oznajmiali powieszeniem wiechy, w formie gałęzi ze wstążką czy wyciętych z deski narzędzi ciesielskich (piły, siekiery, winkla), a właściciele domu nagradzali ich pracę poczęstunkiem.

 

Życie w nowym miejscu rozpoczynano od wniesienia świętego obrazu, chleba i soli oraz rozpalenia ognia w piecu, aby Bóg pobłogosławił. Następnie przystępowano do wykonania charakterystycznych dla danego rodu czynności – zakopywano pod progiem głowę koguta, wpuszczano do domu kota lub czarną kurę, smarowano kąty miodem, przybijano do drzwi podkowę czy zarzucano na budynek koło od wozu, zapraszając bociana do założenia gniazda. Obsiedliny kończono ucztą dla rodziny i sąsiadów.

 

Tekst: Joanna Radziewicz
Fot. https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Wznoszenie_budowli_zr%C4%99bowej_2008_rok.jpg
Fot. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:2014_Stary_Walisz%C3%B3w,_dom_nr_67_04.JPG

 

Źródła:

1. Skuza A.: Ginące zawody w Polsce. Warszawa: Sport i Turystyka – Muza, 2006.
2. Kopkowicz, F.: Ciesielstwo polskie. Warszawa: Wydawnictwo Arkady, 2009.
3. Wawruch H.: Znikające zawody na wsi – rozważania na tle ekspozycji rzemiosła w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Rocznik Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie T. 24, s. 218-242.

 

Podstrony

Powiązane aktualności

2023 © Copyright Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi
Created by Openform