
Magia czarnego bzu
Nasi przodkowie już od wieków cenili właściwości lecznicze czarnego bzu. Przypisywano mu również znaczenie magiczne, wierząc, że krzew ten jest siedliskiem bogów, czarodziejek, elfów i czarta. W tradycji ludowej funkcjonowało wiele zwyczajów i rytuałów związanych z jego wykorzystaniem.
Właściwości lecznicze czarnego bzu
Od wieków czarny bez był stosowany w celach leczniczych. Grecki lekarz Hipokrates określał go mianem swojej podręcznej apteczki. W jego dziełach można znaleźć dokładny opis botaniczny tej rośliny oraz informacje na temat leczniczego działania wszystkich jego części, od korzeni, aż po owoce. Zalecał czarny bez m.in. na dolegliwości żołądkowe, Dioskurides, rzymski lekarz wojskowy w swoim pięciotomowym dziele „De materia medica” zamieścił wiele receptur na bazie tej rośliny. Proponował wyciągi z liści na trudno gojące się rany i ukąszenia węży, wywary z korzeni i wina przeciwko opuchlinie wodnej, a napoje z kwiatów jako leki obniżające gorączkę. Wiele wzmianek o leczniczym działaniu czarnego bzu można znaleźć w księdze Pliniusza Starszego „Naturalis historia”. Uzdrawiające właściwości tej rośliny były też znane średniowiecznej mniszce Hildegardzie von Bingen, która pisała: (…) kora skrobana na dół sprawia przeczyszczenie. Kora skrobana do góry sprawia wymioty, skrobana w obu kierunkach daje jednocześnie oba skutki. Kwiat bzu stosuje się przede wszystkim jako środek napotny w chorobach gorączkowych. (…) dobry jest również jako środek czyszczący krew. Może być bez obawy podawany dzieciom oraz kobietom karmiącym, u których zwiększa wydzielanie mleka. (…) Reguluje pracę kiszek. Jednak zbyt duże dawki mogą wywołać wymioty.
W Europie czarny bez określano mianem „chłopskiej apteczki” lub „apteczki Pana Boga”. Szczególnym uznaniem darzyli go mieszkańcy okolic oddalonych od dużych siedzib ludzkich. Napar z tej rośliny był traktowany jako cudowny lek na bardzo wiele chorób. Używano go jako środka napotnego, oczyszczającego krew i przeciwskurczowego. Ceniono także jego walory uspokajające, uśmierzające ból głowy, uszu i zębów. W średniowieczu na kwiatach czarnego bzu pędzono wódkę, która miała wspomagać leczenie guzów, obrzęków wewnętrznych, dolegliwości śledzony i wątroby, oraz przyspieszać procesy trawienne.
Także współcześnie zarówno owoce, jak i kwiaty czarnego bzu są wykorzystywane do leczenia przeziębień, gryp i angin. Działają napotnie, obniżają gorączkę i hamują rozwój infekcji kataralnych. Ponadto są stosowane jako środki moczopędne, łagodzące dolegliwości reumatyczne i napięcia nerwowe. Przetwory z owoców poprawiają i regulują przemianę materii.
Czarny bez jako roślina magiczna
W mitologii Słowian czarny bez był uznawany za święte drzewo duchów podziemia i przypisywano mu zdolność pośredniczenia pomiędzy światem żywych i zmarłych. Dla Celtów był krzewem świętym, oznaką nieskończoności życia. W kalendarzu druidów roślina ta była trzynastym i ostatnim drzewem roku. Kończyła rok, symbolizując śmierć i odrodzenie. Germanie otaczali czarny bez szczególną czcią i składali mu ofiary z chleba, mleka i piwa. Niemiecka nazwa tego krzewu „holunder”, nawiązuje do bogini Holdy, matki bogów, czczonej jako opiekunka ogniska domowego, patronka ludzi i roślin, która łączyła w sobie dobroć Matki Ziemi i promienność niebiańskiego światła.
W XVII i XVIII-wiecznych przekazach można znaleźć informacje świadczące o zakazie ścinania i wyrywania krzewu czarnego bzu, wierzono bowiem, że w jego korzeniach żyje wąż, strażnik świata podziemnego. Wedle śląskiego zwyczaju przed odłamaniem gałązki należało złożyć dłonie, uklęknąć przed rośliną i poprosić ją o wybaczenie słowami: Pani bzowino, daj mi trochę swego drzewa, a ja Ci dam trochę mego, gdy w lesie wyrośnie. Tylko wdowom i sierotom można było ścinać dziki bez.
Bezpośredni kontakt z drzewem był konieczny przy wszelkich niedomaganiach, aby przelać na roślinę wszystkie tkwiące w człowieku choroby. I tak, aby uwolnić się od gorączki należało w całkowitej ciszy wetknąć gałąź do ziemi, ból zęba łagodziło żucie cienkiej gałązki, umieszczenie jej na ścianie i wypowiedzenie zaklęcia: Oddal się zły duchu!, natomiast przed reumatyzmem miało chronić noszenie cienkiej gałązki w kieszeni. Wierzono również, że czarny bez powieszony nad drzwiami i oknami strzeże przed złymi mocami, a hodowany w ogrodzie zabezpiecza obejście przed niebezpiecznymi czarami i uderzeniem pioruna. Rosnące w pobliżu domostwa krzewy zapewniały gospodarstwu pomyślność. Istniało też przekonanie, że jego podwójne jesienne kwitnienie zwiastowało śmierć osoby młodej i lubianej, natomiast wiosenne – suszę i brak wody w studiach.
Czarny bez był też wykorzystywany podczas ceremonii ślubnych jako amulet przynoszący szczęście młodej parze. Kobieta ciężarna całująca drzewo miała zapewnić dobre życie swojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku. Czarodziejskie moce tkwiące w tej roślinie miały też strzec przed pokusą zdrady małżeńskiej. Słowianie z drzewa czarnego bzu wyrabiali wiele tradycyjnych instrumentów. Do ich wykonania najcenniejsze były te konary, w które uderzył piorun, bowiem prawdopodobnie cechowały się najpełniejszym brzmieniem. Wierzono także we wróżebną moc krzewu czarnego bzu. Jego podwójne jesienne kwitnienie zwiastowało śmierć osoby młodej i lubianej, natomiast wiosenne uschnięcie – suszę i brak wody w studiach.
Oprac. Joanna Radziewicz
Fot. pixabay.com – domena publiczna
Literatura:
1. Martens, A.: Czarny bez: zdrowie z natury. Warszawa: „RM”, 2008.
2. Heidböhmer, E.: Czarny bez. Warszawa: „RM”, 2010.
3. Iwaniuk, A.: Atlas ziół krajowych. Warszawa: „Bellona”, 2010.
4. Cunningham, S.: Encyklopedia magicznych roślin. Białystok: „Studio Astropsychologii”, 2009.
5. Bieniasz M.: Czarny bez – między magią a medycyną. Sad Nowoczesny 2011 nr 5, s.94-95.